czwartek, 22 października 2009

moje pierwsze feszyn.

modelka1: aga
modelka2: martyna
stylizacja: ol.
wizaż: meg








Autor:

11 komentarzy:

  1. Szymon23 października 2009 10:26

    ostatnie fajne :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Stachu23 października 2009 11:09

    Wszystkie fajne. Pierwsze i ostatnie najlepsze.

    OdpowiedzUsuń
  3. Anonimowy23 października 2009 20:31

    Beznadzieja

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja, Baśka24 października 2009 16:05

    przyczepiłabym się tylko do zdjęć bw gdzie w ogóle nie widać stylizacji modelek i przez to klimat ,,feszyn" siada, ale fotografia jako fotografia Twa nie jest beznadziejna jak to napisał ktoś Anonimowy, co zresztą jest niekonstruktywne i ignorancke. no ale odczepię się od obcych. jak na pierwsze feszyn to nie jest źle, że potrafisz fotografować to widać, tylko musisz się skupić na tym co w dziedzinie feszyn jest ważne - strój. I pokazać go na swój własny sposób. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. jautor:)24 października 2009 20:26

    no bo ja nie robię feszyn, nie lubię. tytuł to trochę ironia...

    OdpowiedzUsuń
  6. Unknown24 października 2009 22:20

    dwojeczka cacy

    OdpowiedzUsuń
  7. Dorota Oza Karecka25 października 2009 13:56

    ostatnie fajne;D

    OdpowiedzUsuń
  8. Dagmara25 października 2009 18:07

    mi też dwójeczka, mimo, że bucik sięledwo zmieścił :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Unknown25 października 2009 22:23

    Z feszynu masz u mnie 5 plus!!! Teraz marsz cycki fotografować!

    OdpowiedzUsuń
  10. Anonimowy26 października 2009 19:09

    te buty były za duze ... hehe spoko fotki :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Heterandria1 listopada 2009 22:05

    kwadraty!!! *mdleje* a może masz ochotę na bieliznę bo ja chętna :D

    OdpowiedzUsuń

Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)